Od 28 do 30 sierpnia trwały deportacje z powiatu nowotarskiego ; w Bełżcu zgładzono wtedy blisko 3 tys. W samym Bełżcu przeżyła w ukryciu u polskiej rodziny kilkuletnia Irena Sznycer []. Po pewnym czasie Niemcy zorientowali się, że nieustanna rotacja odbija się negatywnie na wydajności pracy więźniów.